Właśnie ukazała się ścieżka dźwiękowa do ubiegłorocznego filmu dokumentalnego o malijskich artystach.
Tak się składa, że muzyka z Afryki często pojawia się na łamach Nowej Muzyki, a szczególne miejsce zajmuje Mali. Wystarczy przypomnieć składankę z zeszłego roku „Every Song Has Its End: Sonic Dispatches From Traditional Mali” (Glitterbeat), koncertowy materiał Tamikrest z okazji Record Store Day („Taksera”) oraz ich niedawno wydany album „Kidal”, a także sprzed dwóch lat płytę Bassekou Kouyaté & Ngoni Ba – „Ba Power”.
Ten ostatni artysta, Bassekou Kouyaté, powraca w filmie niemieckiego reżysera Lutza Gregora – „Mali Blues”, który miał swoją premierę w czerwcu 2016 roku. Dziwię się, że nie ma tego obrazu w tegorocznym programie festiwalu AfryKamera. Kluczową postacią „Mali Blues” jest malijska wokalistka, gitarzystka Fatoumata Diawara. Jeszcze jako bardzo młoda dziewczyna uciekła z Mali do Francji, w obawie przed zaaranżowanym małżeństwem. W 2015 roku wraca do swojej ojczyzny, by zagrać na tam swój pierwszy koncert w mieście Ségou położonym w południowo-zachodniej części Mali nad rzeką Niger. Gregor chwycił za kamerę i towarzyszył Diawarze nie tylko czasie jej występów, ale też w trakcie spotkań z malijskimi twórcami, choćby takimi jak Tuaregiem/gitarzystą Ahmedem Ag Kaedim (znamy go jako Amanar), Griotem i wirtuozem gry na ngoni Bassekou Kouyaté, czy raperem Ismaëlem Doucouré (Master Soumy).
Płyta „Mali Blues – Soundtrack” (21.04.2017 | Gruenrekorder) pomieściła trzynaście kompozycji. Większość nagrań pochodzi ze znanych już wydawnictw opublikowanych przez World Circuit Music, Sahel Sounds, Glitterbeat. Mamy studyjne (m.in. piękny blues Samba Touré), jak i koncertowe fragmenty. Cały materiał ułożył się w bardzo dobry zestaw, a bonusowy numer „Tumastin”, z koncertu tuareskiego gitarzysty Amanara z udziałem Omniversal Earkestra, znakomicie przedstawia siłę tradycyjnej muzyki malijskiej w otoczeniu jazzowego transu.
Strona Gruenrekorder »Profil na Facebooku »
Ahmed Ag Kaedi